Lód na Bajkale-tort
- souloftaste
- 19 lut 2018
- 3 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 30 paź 2018

Błękitne oko Syberii - choć nigdy nie widziałam go na własne oczy i wciąż pozostaje to moim wielkim marzeniem, jestem przekonana, że Bajkał to najbardziej zadziwiające jezioro na świecie. Zaczęło powstawać w wyniku ruchów tektonicznych 30 mln lat temu. Jest najgłębsze i najstarsze,
a liczący ponad 600 km długości i 80 km szerokości rów wypełnia 1/5 światowych zapasów słodkiej wody. Czy widzieliście kiedyś choć na zdjęciach jak wygląda Bajkał zimną, gdy zamarza? Jeżeli nie, to dzięki uprzejmości Anny Lankovich (https://www.instagram.com/anna_lankovich/) chętnie Wam go pokażę.
W listopadzie na Wschodniej Syberii wszystkie rzeki skute są grubym lodem, a po Bajkale wciąż można jeszcze żeglować. Proces zamarzania tak wielkiego zbiornika wody jest bardzo długi,
a stabilna pokrywa lodowa tworzy się na nim dopiero w połowie zimy. Siarczysty mróz długo z nim walczy zanim zatrzyma go w miejscu. Za to z całą pewnością wszystkie formy budujące krajobraz zimowego Bajkału, są spektakularne. Początkowo mróz tworzy na powierzchni wody lodowe szyby, które na skutek silnych powiewów wiatru pękają i znikają. Woda jest krystalicznie czysta. Stojąc na zamarzniętym Morzu Syberii można obserwować życie, które toczy się pod kilku metrową warstwą lodu, a w niektórych miejscach jednorodnej tafli zatopione są właśnie te szybki lodu połamane wcześniej przez wiatr i zatrzymane później w miejscu przez ostry mróz. W innych miejscach na taflę wyniesione są ogromne bloki idealnie przejrzystego lodu, oświetlone ostrymi promieniami słońca. Charakterystyczne są także bąbelki powietrza zamarznięte pod powierzchnią jeziora. Zimowy Bajkał jest dziełem sztuki. Piękno przyrody jest nieskończonym źródłem inspiracji, a że nie znam osoby bardziej zakochanej w zimowej scenerii świata niż mój Brat, który ostatnio obchodził urodziny postanowiłam spróbować w zupełnie niedoskonałej formie przenieść kawałek tej odległej Syberii na Jego urodzinowy talerz.

CIASTO
Składniki:
350 g mąki
56 g kakao
200 g cukru
łyżeczka sody
szczypta soli
3 jajka
210 ml oleju roślinnego
240 ml maślanki
240 ml przestudzonej kawy
Przygotowanie:
Mąkę, kakao i sodę przesiać do dużej miski.
Dodać cukier i wymieszać.
Jajka roztrzepać, dodać olej, maślankę i kawę.
Całość dodać do suchych składników i dokładnie wymieszać do połączenia. Ja użyłam robota planetarnego.
Okrągłą formę wyłożyć papierem do pieczenia i wlać do niej przygotowaną masę.
Piec w temp. 170˚C z termoobiegiem przez 30 min.
Wyjąć z formy, gdy całkowicie ostygnie. Jeżeli powierzchnia będzie nierówna ściąć do wyrównania. Przekroić na dwa blaty.
KREM
Składniki:
250 g mascarpone
200 g śmietanki 36% - schłodzonej
4 łyżki cukru pudru
2 łyżki cappuccino w proszku
2 łyżeczki żelatyny
Przygotowanie:
Żelatynę zalać bardzo niewielką ilością zimnej wody (tylko do przykrycia) i odstawić do napęcznienia.
Mascarpone zmiksować z cukrem pudrem i cappuccino na gładką masę.
Napęczniałą żelatynę delikatnie podgrzać, aż całkowicie się rozpuści. Nie może być gorąca (straci swoje właściwości żelujące). Jeżeli będzie ciepła lekko przestudzić.
Dodać do niej łyżkę mascarpone i energicznie wymieszać, do otrzymania jednolitej masy. Dodać następną łyżkę i znów wymieszać. Następnie całość zmiksować z pozostałą ilością mascarpone.
Śmietankę ubić na sztywną pianę i delikatnie wymieszać za pomocą szpatułki z mascarpone.
KARMEL
Składniki:
120 ml śmietanki 36%
łyżeczka ekstraktu waniliowego
110 g cukru
3 łyżki wody
Przygotowanie:
Śmietankę i ekstrakt delikatnie podgrzać w niewielkim garnku na małym ogniu.
W tym czasie umieścić cukier i wodę w osobnym garnku i podgrzewać, aż do zagotowania, nie mieszając.
Gotować, aż osiągnie głęboki, jasny bursztynowy kolor, uważając, żeby nie przypalić.
Zdjąć z palnika i dodawać stopniowo ciepły krem waniliowy cały czas mieszając (uwaga masa jest bardzo gorąca).
Jeżeli zaczną się pojawiać grudki, przyspieszyć mieszanie, a jeśli jakiekolwiek zostaną, podgrzać masę na bardzo małym ogniu, mieszając aż się rozpuszczą.
Ostudzić.
Dodatkowo:
6 opakowań przeźroczystej galaretki
draże waniliowe
drobna biała posypka cukrowa
świeże gałązki rozmarynu
GÓRA LODOWA
Składniki:
1 opakowanie przeźroczystej galaretki
250 ml wrzątku
Przygotowanie:
Galaretkę rozpuścić we wrzątku.
Potrzebny będzie rękaw do pieczenia. Pocięłam go na 3 kawałki i każdy z nich związałam gumką
u dołu. Związanym końcem wsadziłam do wysokiej szklanki, rozkładając drugi koniec na zewnątrz szklanki i nakładając na nią gumkę (tak żeby po wlaniu galaretki rękaw nie wpadł do szklanki).
Do tak przygotowanej „formy” wlać gotową galaretkę i odstawić do stężenia.
SKŁADANIE
Do formy, w której pieczone było ciasto włożyć na dno jeden blat ciasta.
Wyłożyć na wierch krem (zostawić niewielką ilość do późniejszego użycia), a na krem wyłożyć karmel.
Przykryć drugim blatem i cieniutko posmarować wierzch częścią pozostałego kremu.
5 opakowań galaretki rozpuścić w 1,5 l wrzątku i odstawić do lekkiego stężenia.
Tężejącą galaretkę wyłożyć na wierzch ciasta i umieścić w niej posypkę, draże oraz kilka gałązek rozmarynu.
Odstawić do całkowitego stężenia.
Smacznego!









Dziękuję :)
Przepiękny!